BADACZ HISTORII
WIT KACZOR

W STARYM CHOMENTOWIE

WOKÓŁ CISZA TYLKO ZA ROGIEM SŁYCHAĆ RECHOT HISTORII

Rechot Historii

 

 Co ja na swojej stronie wam zaprezentuje.

Jedno wiem na pewno że Historii Polski nie zrujnuje.

Lokalnej Historii również nie zrujnuje.

Chociaż w niektórych wątkach trochę poprostuje.

 Od tego chcę zacząć co mi spać nie daje nocami. 

A ci co z grubymi dyplomami niechaj ocenią sami.

• WITAM NAZYWAM SIĘ WIT KACZOR URODZIŁEM SIĘ W CHOMENTOWIE W 1946 R.
  OD 20 LAT JESTEM BADACZEM HISTORII CHOMENTOWA I OKOLIC , PRZEZ TE LATA ZEBRAŁEM WIELE CIEKAWYCH INFORMACJI NA TEMAT MOJEJ MIEJSCOWOŚCI I OKOLICZNYCH MIEJSCOWOŚĆI.
  W TYM BLOGU CHCĘ PRZEKAZAĆ MOJĄ WIEDZĘ NA TEMAT HISTORII CHOMENTOWA WSZYSTKIM CHĘTNYM ZAINTERESOWANYM TYM TEMATEM.
  Co jakiś czas cyklicznie będzie się pojawiał wpis na temat historyczny . Proszę kto jest zainteresowany historią o pytania lub komentowania postów.

STARY CHOMENTÓW

Jestem zaskoczony ilością odwiedzin moich stron ,, W Starym Chomentowie ,, w związku z tym chcę zaapelować i prosić wszystkie osoby związane z parafią Chomentów ,a szczególnie z Chomentowem, które mieszkają w Polsce jak również za granicą posiadające korzenie w Chomentowie które opuściły tą miejscowość w latach międzywojennych jak również po wojnie wyjechały na tzw. Ziemię Odzyskane aby osobiście lub przez swoje dzieci może wnuki przekazały na stronę jako komentarz. Każdego nawet najmniejszego wątku historycznego odnośnie tej miejscowości, jeżeli chodzi o Chomentów to szczególnie jestem zainteresowany przekazem informacji, o Karczmie z Zajezdnią znajdującą się wtedy na końcu wsi na tak zwanych Dołach przy wylocie drogi do Jawora.

Wszelkie informacje dotyczące tego wątku historycznego będą mile widziane.

Karczma wydzierżawiona była od wsi przez jednego z mieszkańców Chomentowa a Karczmarką była jego córka o imieniu Katarzyna. Karczma częściowo się spaliła pod koniec XIX wieku. Następnym obiektem mojego zainteresowania jest sklep żydowski Lejzora Orzecha prowadzony do około 1938 roku przez 20 lat, następnie wyjechał do Palestyny ,a sklep do 1942 roku prowadziła córka z mężem o imieniu Beryś , każdą informację przyjmę z radością W 1944 roku w sierpniu do Chomentowa przybywają warszawiacy uciekający przed powstaniem Warszawskim ,wśród nich są dwie profesorki z Warszawy organizują w Chomentowie tajne nauczanie, u Pani Sochackiej wdowy mieszkającej na zakręcie drogi do Drochowa zamieszkała Pani Racławicka z 8 -10 letnim synem i prowadzi tam tajne nauczanie, druga pani profesor prowadzi tajne nauczanie u Woźniczki Jana na Zagumniu później przenosi się na Kolonie pod Chmielowskim. Pani również z synem tylko starszym nazywa się Czerniejewicz ,wszystkie informacje również mnie ucieszą.

Niewiele wiem o trojaku Plebańskim sąsiadującym z posiadłością Żyda Lejzora Orzecha był on własnością Plebańską zamieszkałym przez jego parobkow ,po uwłaszczeniu zamieszkiwali komornicy ,ostatni mieszkaniec trojaka go przebudował na chałupę z dwoma pomieszczeniami. Napewno nie ma wśród żyjących którzy by pamiętali opisywane przeze mnie okresy ale na pewno są tacy którzy wiedzę mają z przekazów rodziców ,a może i dziadków mieszkających jeszcze w Chomentowie.

Teraz wspomnę okresy które na pewno dokładnie powinni pamiętać roczniki 1930 i młodsze którzy wyjechali po 1945 roku do tych osób kieruje swoją prośbę.W Chomentowie powinni pamiętać szwalnie niemiecką u Wojtasika ,zlewnie mleka u Pana Grzyba ,jego sklep ,kuchnie niemiecką u Woźniczki ,starą kostnice na cmentarzu grzebalnych ,okienka do grobowców ostatnich właścicieli Chomentowa Łempickich w murze okalającym cmentarz kościelny, okienka te postaram się .dorysować na zdjęciu Starego Kościoła.

Do starej Szkoły pod koniec sierpnia 1942 roku przytransportowano około 60 a może i więcej osób narodowości żydowskiej obojga płci i dzieci ,kilkanaście osób zakwaterowano również w niezamieszkały chałupach ,jednej na Kolonii Poduchowne ,drugiej za Kościołem. Żydzi mężczyźni pracowali przy kopalni węgla brunatnego ,wapienniku,przy utwardzaniu drogi w kierunku Sobkowa ,interesują mnie szczegóły, bo tam pracowali w kopalni również mieszkańcy Chomentowa ,jak i okolicznych miejscowości. Drzewo tzw. kopalniaki wozili nawet mieszkańcy Imielna. Po kilku dniach od zakwaterowania Żydów w Szkole przybyła do Chomentowa młoda Żydówka lat około 17-18 podająca się że na imię ma Sonia zamieszkała naprzeciwko Szkoły miała by przywieź ze sobą jakieś kosztowności. Twierdziła że wśród zakwaterowanych Żydów w Chomentowie jest jej ojciec właściciel tartaku w Jędrzejowie ,pomagała swojemu ojcu przetrwać ciężkie chwilę.na ile to było możliwe, pozbywając się przy tym swoich kosztowności. Po jakimś czasie Żydzi z Chomentowa zostali przeprowadzeni przez Niemców w kolumnie do stacji kolejowej Chęciny załadowani do pociągu towarowego, możemy się domyślać w jakim kierunku odjechali ,a Sonia została zastrzelona w miejscowości Michalinówka przez granatowego policjanta.

Tą historię opowiadało mi około 10 osób w większości kobiet z Chomentowa i okolicznych miejscowości, naocznych świadków już obecnie nie żyjących ,to jest bardzo skrótowy opis.W tym miejscu chciałbym prosić wszystkich mieszkańców Chomentowa Michalinówki oraz Wolicy,bo tam chyba 12 październik 1942 roku ładowani byli międzyinnymi Żydzi z Chomentowa .Osoby które były świadkami lub mają wiedzę na wspomniany temat ,a obecnie zamieszkują poza Chomentowem w najbardziej oddalonych zakątkach świata ,piszcie lub wasze dzieci ,wnuczki nich piszą jako komentarze na stronie ,,W Starym Chomentowie,,.

Jeżeli posiadacie zdięcia ze Starego Chomentowa to prośba prześlicie je elektronicznie na mój adres meilowy. Jest to ostatnia chwila aby wszystkie szczątki informacji posklejać w całość i pozostawić potomnym dobrą i ciekawą historię Chomentowa w którym macie swoje korzenie. Dziękuję z góry wszystkim którzy dołożą cegiełkę do wspólnego dzieła i Pozdrawim Wszystkich.

Z RECHOTEM HISTORII

WIT KACZOR

Facebook


Twitter


Youtube


ZDJĘCIA HISTORYCZNE


BLOG HISTORYCZNY


NOTACJE HISTORYCZNE

Słowo Wstępne

Mam wiek odpowiedni tego nie żałuje.

W dzień rechotu słucham a w nocy pracuje.

Praca nie jest łatwa noc się bardzo dłuży.

Satysfakcja duża bo potomnym służy.

Moja Kremówka prawie małolatka.

Cały dzień przeleży na noc idzie do Łatka.

Zapraszam wszystkich Rechotu spragnionego.

Zawsze coś przeczytacie bardzo oryginalnego.

Tego Rechotu słucham prawie już pół wieku.

Nie brak w nim też głośnego ropuszego skrzeku.

Myśle że kiedyś ten skrzek całkowicie już ustanie.

A za rogiem w ciszy będzie słychać tylko kumkanie.

https://www.youtube.com/watch?v=ozCqAe_Rb4I

KONTAKT

kaczorwit@wp.pl

Zapraszam do komentowania  bloga historycznego

Poprzednie
Następne